Urodzony w Rudzie Śląskiej Mateusz Bogusz treningi piłkarskie rozpoczął w wieku 5 lat w miejscowej Gwieździe. Do Ruchu trafił w 2011 r. i przy Cichej przechodził kolejne szczeble szkolenia. Latem 2017 roku walnie przyczynił się do zdobycia przez „Niebieskich” tytuły wicemistrza Polski juniorów młodszych. Pół roku później Bogusz został włączony do kadry pierwszego zespołu. Oficjalny debiut zanotował 4 marca 2018 r. mając zaledwie 16 lat 194 dni (szósty najmłodszy debiutant w historii klubu). Miesiąc później był już podstawowym zawodnikiem czternastokrotnych Mistrzów Polski.
Łącznie w barwach Niebieskich rozegrał 33 mecze, w których strzelił 5 bramek. Popularny „Pycik” jest także reprezentantem Polski do lat 19. Do kadry narodowej trafił w 2015 r.
Obecnie Bogusz jest zawodnikiem Leeds United, w którym pewnie stawia kolejne kroki w swojej piłkarskiej karierze.
Mateusz postanowił dołączyć do Stowarzyszenia Wielki Ruch. Przy tej okazji porozmawialiśmy z byłym piłkarzem Niebieskich. Zapraszamy do lektury!
Mateusz, dopiero co wyjechałeś do Leeds, a już da się usłyszeć pozytywne opinie na temat twoich występów w drużynie U23. Szybko się zaaklimatyzowałeś!
Jestem już tutaj ponad pół roku i nie miałem dużych problemów z klimatyzacja. W końcu to ten sam sport, więc myślę ze dobrze zacząłem.
Dziękujemy, że zdecydowałeś się, by wesprzeć Wielki Ruch. Kiedy po raz pierwszy usłyszałeś o stowarzyszeniu?
Nie pamiętam kiedy dokładnie ale zauważyłem ze coraz więcej byłych zawodników zaczęło wspierać Wielki Ruch więc i ja postanowiłem dołączyć.
Jednym z głównych celów jest dbanie o Akademię Piłkarską Ruchu. Uważasz, że to dobry kierunek?
Myślę, że to dobry kierunek. Dużo na ten temat nie mogę powiedzieć, bo sam jeszcze jestem młody, ale z tego co da się zauważyć, to dużo zawodników przebijało się do pierwszej drużyny a niektórym udało się i wybić dalej.
Czego Twoim zdaniem obecnie najbardziej potrzeba naszemu klubowi?
Ciężko mi powiedzieć o tym co się dzieje. Mam nadzieję, że wszystko się w końcu ułoży, a chłopaki dadzą radę! Śledzę każdy mecz i trzymam kciuki za Niebieskich! Mam nadzieje że w końcu szczęście nam będzie sprzyjało i wszystko ruszy do przodu – tak jak powinno być.
Planujesz wpaść czasem na mecz Ruchu? Jeśli tak to wybierzesz jeden z sektorów, czy raczej trybunę?
Zawsze jak wracam do polski odwiedzam kolegów. Niestety nie udało mi się trafić na mecz pierwszej drużyny ale na treningu byłem kilka razy. Jak tylko będę miał okazje na pewno wpadnę na mecz. Na jaka trybunę? To obojętne! Myślę, że na pewno odwiedzę sektor rodziny fajnie się patrzy na ta co tam się dzieje !
Dziękujemy Ci za wsparcie Wielkiego Ruchu i liczymy, że w przyszłości stworzymy coś razem!